O mnie

Moje zdjęcie
szalona wariatka, trochę zagubiona i.. czasami nie ogarniająca otaczającej mnie rzeczywistości. Kocham życie. Kocham zabawę. I kocham język rosyjski!

sobota, 20 sierpnia 2011

feel so good .

Przedwczorajszy dzień był spędzony w doborowym towarzystwie.;d Najpierw planowany od chyba roku Kraków z panną Kabacińską, którą poznałam będąc na wakacjach w Turcji i kontakt przez ten rok rozkwitł nam do tego stopnia, że zaczęłyśmy żałować, że nie możemy mieszkać bliżej siebie.;p opcja studiowania w jednym mieście odpada, bo ona definitywnie Kraków, a ja.. definitywnie tam gdzie się dostanę, chociaż WrocLOVE to marzenie życia.;d a do Krakowa nawet nie mam zamiaru próbować, bo to bez sensu, skoro i tak wiem, że się nie dostanę.;p pozytywne podejście musi być! Galeria krakowska zaliczona, sukienka, żakiet, gacie, 2 bluzki + uwaga, uwaga duuuuże szpileee. Niemożliwe stało się możliwe. Ja i szpilki . ; d ale kiedyś trzeba zacząć, co z tego, że mam 175cm wzrostu. Facet zaczyna się od 180 (jak dla mnie oczywiście), a im więcej tym lepiej.;pp dlatego przy tej kwestii problemu JUŻ nie widzę. Po powrocie raz dwa się ogarnęłam i po Żanetęę . Wieczór spędziłyśmy w towarzystwie orzechowego pana S i niemieckiego szampana. Przypał był jak mój tata przyjechał rano z Wiktorem i musiał odkryć to, czego oczywiście nie powinien odkrywać. ; / Ale niee.. ten zawsze się wszędzie musi wpierdzielić . Na szczęście już jest po wszystkim.;p a szczegółów wolę nie ujawniać . Za to ten wieczór będę wspominała bardzo miło i zabawnie.. jak to kury chciałam kupić od kolegi Żanety..(zakupu próbowałam dokonać gdzieś grubo po północy..) dobry przypał nie jest złyy . ; p co do Belgii znowu wariacje .. myślę czy jednak warto, bo żałować że się nie spróbowało jest gorzej niż żałować, że jednak się spróbowało .. sama nie wiem ! Codziennie mówię całkiem co innego . Przypuszczam, że problem 'nie wiem czego chcę' będzie się za mną ciągnął do końca życia.;p z jednej strony to oczywiście.. fatalnie, ale z drugiej strony brak stałości oznacza mnóóstwo ciekawych i innych dni . A teraz czekamy na pannę Ścierską, która równie jak ja nie wie czego chcee .! I musimy z tej okazji wypić porządną cafe . ; d

4 komentarze:

  1. Kraków .. mm <33 kocham te miasto . Fajnie tam się wraca , przynajmniej mi do tych wspomnień . Byłam też w piątek w Krakowie i oprócz zabytków i wszelkich atrakcji galeria też zaliczona .

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakbym była taka wysoka to nie nosiłabym szpilek. Nawet teraz, przy moich niecałych 170 cm nie noszę :) :)

    OdpowiedzUsuń